Komu z nas nie podobają się chińskie dzieciaki? Ja nie znam nikogo takiego. I sama uważam, że są przeurocze!
Powiem Wam, że tak samo Chińczycy myślą o naszych dzieciach. Jeśli podróżujesz z dzieckiem po Chinach, wyprawa ta nie będzie należała do najłatwiejszych - prawdopodobnie każdy będzie chciał dotknąć Twoją pociechę i zrobić sobie z nią zdjęcie :)
Kochani, przedstawiam Wam najmłodsze pokolenie Chin.
;) a czy to nie jest tak, że wszystkie, no może prawie wszystkie dzieciaczki są urocze?
OdpowiedzUsuńA tym bardziej te orientalne? Dla nas chińskie maleństwa są śliczniutkie, bo tak nieznane... i odwrotnie :)
P.S.
Emmo :) mnie się czasem wydaje, że w przypływie euforii niektóre z nas myślę, że będzie ok... a przecież tylko przed nami do przejścia. Dlatego tak właśnie się waham!
cudne są ! takie z innej bajki... można powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńGenialne:)
OdpowiedzUsuńswietny reportaz
OdpowiedzUsuńmój faworyt ten z dwoma ząbkami dolnymi ;) przeurocza ...
OdpowiedzUsuńMała Mi, masz rację, bo nasze to już takie 'opatrzone', to orientalne na nas działają :))
OdpowiedzUsuńPs. A ja myślę, że powinnyśmy przestać się wahać, bo jak już nam się w końcu zachce to może być za późno ;)
maja, no bo w sumie trochę z innej :)
Love, już poluję na kolejne.
at-the-attic, dziękuję!
kpkacha, a mnie powala ten pierwszy włóczykij :) z tą czapką, padam po prostu
Pozdrawiam!